Hej! Zastanawiałam się ostatnio, co to dla mnie znaczy, że druga osoba jest
moim lustrem. Jak to właściwie jest, że
w moim partnerze odbijają się wszystkie moje cechy? Te dobre i te złe, jak to rozumieć?
Bardzo trudno było mi to zaakceptować, zwłaszcza, że często
cechy, które najbardziej rzucają nam się w oczy i których najbardziej nie lubimy, to właśnie jest to odbicie, które bardzo
skrzętnie ukrywamy sami przed sobą.
Wyobraź sobie parę, która tańczy walca. Tańczą
w określony, może wyuczony sposób i nie zatańczą inaczej, dopóki któreś z nich nie zrobi innego kroku.
Lecz wystarczy, że jeden z partnerów postawi inaczej stopę, może mocniej weźmie
za rękę, może zamiast jednego, zrobi dwa obroty, może czasem wystarczy, że
popatrzy dłużej w oczy, z większą miłością i wtedy zmienia się rytm, zmienia
się taniec, zmienia się muzyka i zmienia się wszystko wokół. Tak działa zmiana.
Jeśli jesteś z kimś w relacji, obojętnie czy jest to mąż,
chłopak, dziecko, rodzic – i jeśli czujesz, widzisz lub słyszysz, że ta relacja nie
jest taka jak byś chciała, to jedynym sposobem na poprawę tej relacji jest zmiana Twojego
zachowania i Twojego myślenia. Jeśli jest Ci źle w relacji,
a jednocześnie chcesz w niej nadal być, zaakceptuj ją, taką jaką jest. Powiedz sobie: To ciekawe, że właśnie taką relację stworzyłam. Następnie zastanów się: W jakiej relacji chciałabym być? Co ja mogę zmienić w sobie, żeby ta relacja była taka jak chcę? Czego ja mogę robić więcej w tej relacji? A czego mogę robić mniej? Kiedy odkryjesz jak duży wpływ masz na to, jaki jest Twój związek zrozumiesz, że
Każda zmiana rodzi się w Tobie. Kiedy Ty się zmieniasz,
zmienia się cały świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz